źródło: imdb.com |
...czyli "Killing them softly" i zacznijcie te tytuły, cholera, tłumaczyć po ludzku
Kto?
Andrew Dominik, czyli reżyser bez wielkiego dorobku, ale przy tym - uwaga - twórcy filmu udanego tak bardzo, jak długi nosi tytuł, czyli "Zabójstwa Jessie'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda".
Ile w tym filmie pada trupów?
Nieważne, bo - wbrew polskiemu tytułowi - to nie o łatwość zabijania tu chodzi. Sygnowany jako kryminał i dramat w jednym szybko wypada z tych klasyfikacji i najlepiej nazwać go po prostu obrazem "gangsterskim". Wyobrażam sobie, że gdyby kiedyś powstał translator przekładający muzykę na obrazy, pierwowzorem "Killing them softly" byłaby któraś z ciężkich ballad Nicka Cave'a.